Dlaczego nie widzisz?
Dlaczego nie widzisz, że
Zawsze kiedy próbujesz się spliżyć
Odwaga nagle stawia na mnie krzyżyk
Dlaczego nie widzisz, że
Ty dlaczego nie widzisz mnie?
Gdybym tak miał supermoc,
a nie bezrobocie,
to bym wszędzie z tobą szedł
Czy chcesz wbić na kwadrat,
bo północy rozczochramy włosy sobie?
Swoją bandę weź
Czy wy lubicie pof, pof, pes i podobne?
Tam między nami tamtych nie ma na sali,
kiedy polewamy,
polewamy godnie
Chowam to nami pomiędzy linikami,
jestem Vito Bumbino
Stara rzecz, stare kino
Siwy śmieć, niepoprawnie beczkowane wino
Dlaczego nie widzisz?
Dlaczego nie widzisz,
że Zawsze kiedy próbujesz się spliżyć
Odwaga nagle stawia na mnie krzyżyk
Dlaczego nie widzisz, że
Ty dlaczego nie widzisz mnie?
Gdybym miała suknię w złocie,
a nie kieskę w błocie,
to bym poszła z tobą tam
Mogę być za kwadrat,
Twoje oczy mają czuć,
nie dosyp tylko w moją stronę,
spójrz
Czy dostaję Ci szału, kiedy gra u Was violonce?
To między nami,
tutaj wszyscy nabanisami,
zaufani,
nikomu nie wspomnę
My z kolegami wpadniemy w buciorany,
jestem w Sanach,
Montanach
Mały koncert mam w planach
Od kiedy pamiętam,
trochę gubię się w słowach i zdaniach
Dlaczego nie widzisz?
Dlaczego nie widzisz, że
Zawsze kiedy próbujesz się spliżyć
Odwaga nagle stawia na mnie krzyżyk
Dlaczego nie widzisz, że
Ty dlaczego nie widzisz mnie?