Telefon mam paski, chocia ciy mi jak cega
Bo cigle kusi, eby sprawdza Insta albo Exa
To jeszcze atwo mwi, bo jak nie chcesz, no to przesta
Cho kady taki typ pewnie nieraz ju sam przegra
Marzy mi si przerwa, chciabym si zatopi
Dzi mam duej i wdzika
Nigdy nie wychodzi z siebie, zwolni troch tempa
I mie same takie chwile, ktre spdzam na piosenkach
Albo z wami na koncertach
Mie wszystkich obok, a nie po kilku tatniciach
A w razie trudnych chwil, nie na czacie, a w objciach
Mi ju nie wystarcza tani substytut szczcia
Gdy tak naprawd sono pac, dajc siebie w czci
Przyjmowa mio w sercach, lajkach i komentach
To wanie przez to rzeczywiste, staj si tak mcny
Nie wiemy kiedy przesta i tracimy marzenie
Jak ci nudzi taki przekaz do Play Sosa, bo i surfera
Nie wypada nam narzeka, gdy latamy gdzie wysoko
Gdy opadamy na dno, zawsze mw, e jest spoko
Nie wypada nam narzeka, gdy latamy gdzie wysoko
Gdy opadamy na dno, zawsze mw, e jest spoko
Jak byem may, zawsze chciaem robi muz
I naprawd uwierzyem, e wiat kiedy ni porusz
Oddaem cae ycie brany, ktra ryje czerep
A zamiast moich marze, to zostaem tiktokerem
Nawet nie wiem, nawet nie wiem
Czy dzisiaj da si przebi, nie bdc ni freelancerem
Nawet nie wiem
Nawet nie wiem, nawet nie wiem
Czy czasami wyskoczyem, a czasami nie wiem
Wystarczy klejc filmy, by pobawi si samplerem
Nie chc pisa notek, by zostay trendem
A jeli ju tak bdzie mio, przyjm to z umiechem
Nie chc wam ju wciska muz cringewym contentem
I robi z siebie bazna pniej, nie wiem sam kim jestem
To uwolnienie
Dajmy sobie przestrze, aby cieszy si procesem
Wspieraj swego ziomka, jak se skrobie co w notesie
Bo jak nas tu bdzie wicej, to ugramy wszystko fair play
Wierz
Nie wypada nam narzeka, gdy latamy gdzie wysoko
Gdy opadamy na dno, zawsze mw, e jest spoko
Nie wypada nam narzeka, gdy latamy gdzie wysoko
Gdy opadamy na dno, zawsze mw, e jest spoko